Zacznę od początku

Musiało być to bardzo dawno bo odkąd pamiętam ten ząb miałam cały w srebrnej plombie, jakis czas temu zrobiła w tym srebrze mi się dziurka i się powiększała ale nie bolało mnie, ząb był jedynie na słodycze i zimne wrazliwy. Miałam 3 lata temu dłutowaną ósemkę i jak chirurg zobaczył zdjęcie to powiedział co do tego zęba że to co tu jest to błąd w sztuce i mam pójść do osoby która to zrobiła aby to poprawić - gdybym teraz wiedziała że będę mieć z tym problem to bym wtedy coś zrobiła, ale mniejsza z tym) Byłam u dentysty z innym problemem i po zobaczeniu tego zęba i zdjęcia powiedział że to tylko do kanałowego. Byłam też u innej dentystki i powiedziała że niekoniecznie to musi być kanałowe, można spróbować plombe zrobić i że to zawsze lepiej jak jest tylko plomba a bez kanałowego, z tym że będzie trzeba jakoś odbudować ten ząb bo jak sie wyjmie to srebro to mało z niego zostanie. Minęło parę miesięcy i ten ząb zaczął mnie pobolewać ale tak lekko w ciągu dnia, potem w nocy ze się budziłam )ale też nie był to mocny ból taki jak miałam kiedyś zęba który musiał być kanałowo leczony) brałam 1 ibuprom i zasypialam jak zaczął działać, wieczorami tez mnie pobolewał ale leciutko ale w nocy się budziłam i brałam tabletkę.
Po parunastu dniach poszłam wkońcu do tej dentystki z myślą że może już ten ząb jest tak zniszczony i nawet na kanałowe się nie nadaje albo że odbudowa jego będzie bardzo droga. I ustaliłam z dentystką że rozwierci i zobaczy co tam jest. Tak pani zrobiła i powiedziała że można założyć tlenek cynku i jak będzie mnie bolało to mam koniecznie od razu przyjść i bedzie kanałowe i że wtedy jak nic się nie stanie na 80 procent da sie odbudować tego zęba wypełnieniem

a jak nie będzie bolało to po 3 miesiącach plomba. Teraz zeszło mi znieczulenie i ten ząb tak bardzo delikatnie mnie boli, może nie że boli ale czuję że coś się tam działo, tak samo miałam po jakichś ingerencjach na innych zębach, po zatruciu np i czuję jakby delikatny stan zapalny miedzy tym zębem a uchem, jak dotykam jest wrażliwa ta część twarzy i szczęka (wczesniej tego nie czulam przed wizytą).
Nie wiem teraz czy mam w poniedziałek iść do gabinetu, czy to coś złego czy z czasem przejdzie. Intryguje mnie też czemu dentystka powiedziała że jakby mnie bolało to mam OD RAZU przyjść i obojętnie kto z dentystów będzie to mi zatruje. Chyba zaryzykowała tym co zrobiła? Co mi grozi jeśli by mnie rozbolał ten ząb a ma opatrunek z tlenkiem cynku? Czy jak ten ząb mnie nie boli, jedynie lekko czuje go to można założyć że nie będzie konieczne leczenie kanałowe i będzie można założyć plombę? Co mogę zrobić teraz aby ten tlenek cynku pomógł, czy można jakoś na to wpłynąć np dietą albo pastą z jakimś składnikiem?
Jeszcze jedno mam pytanie. Kiedyś dentysta, pewnie ten sam co ten od tego zęba wyżej zrobił mi plomby w jedynkach. Potem chodziłam do dentystki w przychodni i twierdziła ona że nie mam żadnych ubytków ale te plomby w jedynkach są już stare czy coś i że ona je wymieni, i wymieniła je, wzięłam płatne plomby światłoutwardzalne i po jakims czasie ta pani powiedziala ze musi je wymienic. Rozwierciła je i stwierdziła że nie założy plomby że da tlenek cynku i że może sie wygoi a jak nie to leczenie jedynek jest i tak refundowane że nie mam co sie martwić

i okazało się że musi być kanałowe, zrobiła je, ale nawet na ostatnich wizytach czułam ból jak mi wkładała te paseczki ale mówiła abym wytrzymała, ok ja moge wytrzymać ale jeśli te zęby są zatrute to czemu boli? wydawało mi się to dziwne. minęło pare miesięcy od tego leczenia a jedna jedynka jest wrażliwa na ciepło, czuję w środku zęba takie pulsowanie jak piję gorącą herbate. Co to oznacza i czy jest to ok? Czy mam coś z tym zrobić? W sensie pójścia do tej dentystki