Mam dokładnie tak samo. Po odpowiedzi że termin za miesiąc, pada odpowiedź, że ona/on nie chce na NFZ, tylko prywatnie. Duużo ludzi odbija się od słuchawki. To też nie jest dobre.Ciesz się póki możesz ,że masz pacjentów na tydzien do przodu.Wcale nie jest tak dobrze mieć tłumy,wielu pacjentów jest wtedy wręcz zszokowanych ,że muszą czekać miesiąc -bywają niemile komentarze,nie mówiąc o tym,że przy nabitym na full grafiku jest problem ,żeby wcisnąć tych z awarią,bólem...
marketing w gabinecie, czyli co robię źle
-
- Lekarz Stomatolog
- Posty: 1279
- Rejestracja: 06 września 2007, 15:34
- Lokalizacja: Oberschlesien
- Płeć:
Re: marketing w gabinecie, czyli co robię źle
-
- Lekarz Stomatolog
- Posty: 1279
- Rejestracja: 06 września 2007, 15:34
- Lokalizacja: Oberschlesien
- Płeć:
Re: marketing w gabinecie, czyli co robię źle
Olej ulotki. To niewiele daje i obniża prestiż, który został już wystarczająco nadwątlony przez naszych kolegów po fachu - desperatów.reklama już była w prasie i nie tylko, na początku też ze 3 razy wysyłaliśmy ulotki przez pocztę w pewnych odstępach czasowych. Mam wrażenie, że to wszystko rozwija się zbyt wolno w stosunku do poniesionych nakładów...
Jesteś piętnasta na query 'stomatolog (lub dentysta) piła'. Wynajmij kogoś od IT, żeby to podciągnął. Koniecznie postaraj się o więcej opinii. Nie ma Cię na ZL i opiniach google.
Nie napinaj się na 'klasę średnią', bo to u nas 20% społeczeństwa. Emerytka chcąca porządnej akrylówki czy beneficjent 500+ chcący poprawić zęba, który od zawsze się kruszy to też będzie dobry pacjent.
Nie każdy chce chodzić do mc dentu z anonimowymi lekarzami, częstą rotacją, częstym naciskiem tylko na rentowność.
Wprowadź rabaty: dla młodzieży uczącej się i studentów, rabat np na pierwsze 2 wizyty, rabat dla paca pierwszorazowego z polecenia dotychczasowego. Jednocześnie podnieś ceny o te 20 zł, żeby się nie udusić tymi rabatami.
Dobrze, że macie fizjo, łączenie branż daje efekt synergii, bardzo fajnie. 2-3 lata konsekwencji i będzie odcinanie kuponów.
Re: marketing w gabinecie, czyli co robię źle
dzięki za odzew:)
jeśli chodzi o elewację to niestety nie mamy na nią żadnego wpływu, już w momencie remontu( lokal był kupiony w złym stanie, remont generalny, ze środka nie zostało absolutnie nic) spółdzielnia zapowiedziała, że jeśli chcemy coś zmieniać to musi być zachowana kolorystyka (ile było cyrku z dobieraniem tej seledynowej farby, cała nasza część elewacji była odmalowana na nasz koszt), i tak cudem zgodzili się na rolety zewn i klimy. Myśle, że postawienie doniczek z tujami za bardzo tam nie wchodzi w grę, byłby jedynie podsikiwane przez psy:)
qwert - ta witryna którą widzisz, od środka jest zabudowana, także zdjęcie napisów nic by nie dało, po prostu wykorzystujemy ją jako dodatkową powierzchnię reklamową, lokal ma tylko 65 m2, a my musimy się tam zmieścić we dwójkę (stom, fizjo, plus mały gabinet na 2D, łazienki, poczekalnia i socjal) z tego względu architekt zaproponował żeby zabudować tę witrynę, bo w przeciwnym razie gabinety byłby nieustawne, a i tak ledwo się mieścimy
jeśli chodzi o synergizm branż, to jak dla mnie fenomenem jest to, że ani moi pacjenci nie chodzą do męża, ani jego nie przychodzą do mnie (no jakieś śladowe ilości może tylko). Szczerze mówiąc od początku liczyliśmy, że to się będzie właśnie tak nakręcać, ale o dziwo wcale tak to nie działa. Dlatego właśnie mojego problemu upatruje w tym, że do mnie nie przychodzi tzw klasa średnia - no bo wiadomo, ząb boli, plomba wypadła - to jakoś tę kwotę pacjent wysupła, ale taki pacjent na rehabilitację już nie ma kasy, weźmie przeciwbólowe i po sprawie, a z drugiej strony do męża przychodzą bogatsi ludzie, świadomi, że terapia jest potrzebna i tak dalej, ale mam wrażenie, że oni akurat mój gabinet omijają szerokim łukiem i tu nie wiem dlaczego - bo za mały lokal, bo nie tak prestiżowy gabinet?????, bo nie mam mikro, implantów???
jeśli chodzi o pozycjonowanie to jest to temat rzeka, dlatego właśnie powstała nowa str, bo jak nam tłumaczy facet z it, stara wspólna str nie jest rozpoznawana przez roboty z google, robot podobno wchodzi na taką stronę, widzi pierwszą stronę,a u nas na pierwszej jest rodział albo na stom albo na fizjo i podobno w tym momencie robot sie gubi, stąd nowa strona tylko moja. Wygląda ona jak wygląda, i jest tam tak dziwna treść, ale chodzi o jak największą zawartość słów kluczy, które wyszukuje google. A na strony i ich pozycjonowanie to wydaliśmy juz co najmniej kilkanaście tys i nie wdając się w szczegóły uważacie na firmę clearsense, nas oszukali
jeśli chodzi o ceny to zamierzam je podnieść, jak mówił krajcok o 20 zł mniej więcej, na pewno nie robię nic takiego w stylu 2 plomby w cenie jednej, az tak nie daję się wykorzystywać, chociaż widzę, że pacjenci próbują, teksty w stylu a nie da się taniej itd, ale z każdym dniem staram się być bardziej asertywna, zwłaszcza po kolejnej podwyżce mojego technika
mieliśmy też reklamę na takich małych ekranikach w piotrze i pawle, ale nie wiem czy to coś dało, ulotki nic nie dają, z adwords są tylko bólowi
na razie jestem jedynym lekarzem, tak jak już pisałam udało mi się nawiązać współpracę z panią chir stom, ale trudno mi jest uzbierać dla niej pacjentów (za mało pierwszorazowych), dlatego myślę, żeby wejść z nią w implanty. Moim marzeniem jest mikroskop w pakiecie z endodontą:), ale Piła jest o tyle specyficznym miejscem, wszędzie daleko, że znalezienie lekarza, który by tu przyjechał do pracy graniczy z cudem. Ja chciałabym się zająć bardziej profesjonalnie protetyką.
Pozdrawiam
jeśli chodzi o elewację to niestety nie mamy na nią żadnego wpływu, już w momencie remontu( lokal był kupiony w złym stanie, remont generalny, ze środka nie zostało absolutnie nic) spółdzielnia zapowiedziała, że jeśli chcemy coś zmieniać to musi być zachowana kolorystyka (ile było cyrku z dobieraniem tej seledynowej farby, cała nasza część elewacji była odmalowana na nasz koszt), i tak cudem zgodzili się na rolety zewn i klimy. Myśle, że postawienie doniczek z tujami za bardzo tam nie wchodzi w grę, byłby jedynie podsikiwane przez psy:)
qwert - ta witryna którą widzisz, od środka jest zabudowana, także zdjęcie napisów nic by nie dało, po prostu wykorzystujemy ją jako dodatkową powierzchnię reklamową, lokal ma tylko 65 m2, a my musimy się tam zmieścić we dwójkę (stom, fizjo, plus mały gabinet na 2D, łazienki, poczekalnia i socjal) z tego względu architekt zaproponował żeby zabudować tę witrynę, bo w przeciwnym razie gabinety byłby nieustawne, a i tak ledwo się mieścimy
jeśli chodzi o synergizm branż, to jak dla mnie fenomenem jest to, że ani moi pacjenci nie chodzą do męża, ani jego nie przychodzą do mnie (no jakieś śladowe ilości może tylko). Szczerze mówiąc od początku liczyliśmy, że to się będzie właśnie tak nakręcać, ale o dziwo wcale tak to nie działa. Dlatego właśnie mojego problemu upatruje w tym, że do mnie nie przychodzi tzw klasa średnia - no bo wiadomo, ząb boli, plomba wypadła - to jakoś tę kwotę pacjent wysupła, ale taki pacjent na rehabilitację już nie ma kasy, weźmie przeciwbólowe i po sprawie, a z drugiej strony do męża przychodzą bogatsi ludzie, świadomi, że terapia jest potrzebna i tak dalej, ale mam wrażenie, że oni akurat mój gabinet omijają szerokim łukiem i tu nie wiem dlaczego - bo za mały lokal, bo nie tak prestiżowy gabinet?????, bo nie mam mikro, implantów???
jeśli chodzi o pozycjonowanie to jest to temat rzeka, dlatego właśnie powstała nowa str, bo jak nam tłumaczy facet z it, stara wspólna str nie jest rozpoznawana przez roboty z google, robot podobno wchodzi na taką stronę, widzi pierwszą stronę,a u nas na pierwszej jest rodział albo na stom albo na fizjo i podobno w tym momencie robot sie gubi, stąd nowa strona tylko moja. Wygląda ona jak wygląda, i jest tam tak dziwna treść, ale chodzi o jak największą zawartość słów kluczy, które wyszukuje google. A na strony i ich pozycjonowanie to wydaliśmy juz co najmniej kilkanaście tys i nie wdając się w szczegóły uważacie na firmę clearsense, nas oszukali
jeśli chodzi o ceny to zamierzam je podnieść, jak mówił krajcok o 20 zł mniej więcej, na pewno nie robię nic takiego w stylu 2 plomby w cenie jednej, az tak nie daję się wykorzystywać, chociaż widzę, że pacjenci próbują, teksty w stylu a nie da się taniej itd, ale z każdym dniem staram się być bardziej asertywna, zwłaszcza po kolejnej podwyżce mojego technika
mieliśmy też reklamę na takich małych ekranikach w piotrze i pawle, ale nie wiem czy to coś dało, ulotki nic nie dają, z adwords są tylko bólowi
na razie jestem jedynym lekarzem, tak jak już pisałam udało mi się nawiązać współpracę z panią chir stom, ale trudno mi jest uzbierać dla niej pacjentów (za mało pierwszorazowych), dlatego myślę, żeby wejść z nią w implanty. Moim marzeniem jest mikroskop w pakiecie z endodontą:), ale Piła jest o tyle specyficznym miejscem, wszędzie daleko, że znalezienie lekarza, który by tu przyjechał do pracy graniczy z cudem. Ja chciałabym się zająć bardziej profesjonalnie protetyką.
Pozdrawiam
-
- Lekarz Stomatolog
- Posty: 5757
- Rejestracja: 01 lipca 2003, 07:22
- Tytuł użytkownika: ortek
- Płeć:
Re: marketing w gabinecie, czyli co robię źle
O elewacji wspomniałem, ale to drobiazg i skoro się nie da, to nie ma się co martwić.
Ciekawie piszesz o reklamie i potwierdza to moje obserwacje. Efekt mizerny, albo żaden.
Pozycjonowanie w googlach, to strata czasu. Kto szuka denta w internecie? McDenta pewnie tak, ale pacjent McDentowy to nie Twój target.
Kilkanaście lat temu, też mieliśmy pacjentów na max tydzień do przodu. Teraz na 3 mce do przodu i to wcale komfortowa sytuacja nie jest.
Efekt jest taki,że wydłużam wizyty kontrolne z co 4 tyg kiedyś, to 8-12 tyg dziś, by jakoś obrobić poletko.
Obserwując koleżanki, które założyły gabinetu 10 lat temu, widzę, że dziś wszystkie mają terminy za 4-8 tyg na zachowawczą.
Czyli niczego nie przyspieszysz, musisz mozolnie pracować na sukces, wysoką jakością, umiarkowaną ceną i miłą obsługą. Banał, ale tak to wygląda.
Jeśli będziesz pompować pacjentów reklamą, to tak jak dziś, tak za 10 lat będziesz musiała wciąż wydawać kasę na reklamę.
Jeśli zapracujesz na pacjentów własną pracą, to Twoja grupa docelowa będzie wierna i złotówki na reklamę nie będziesz musiała wydawać.
Wszystko ma swój naturalny bieg rzeczy. Ciężka praca i czas przynoszą efekty. Tak będzie u Ciebie.
A teraz ciesz się,że masz trochę czasu wykorzystaj go na edukację. Jeździj na kursy (niekoniecznie te od "jak namówić pacjenta na leczenie za 1000..$$$?" tylko na zawodowe. Nie wydawaj na reklamę, tylko kup mikroskop i zacznij robić endo. 1-2 dni w miesiącu poświęć na kursy.
Endo i protetyka to idealne połączenie. Samo endo, to trochę mało. Razem dają dużą niezależność. Zatrudnianie na tym etapie, jak nie masz pacjentów to kiepski pomysł. Po co? Wejdź w implanty, skoro lubisz protetykę. Wi,ęksozść to proste przypadki.Znów idealnie się uzupełni.
Ciesz się z wolnego czasu. Za 5 -10 lat będziesz pytać, jak nie oszaleć od nadmiaru roboty.
ps. jedyna reklama, która działa, to bilbordy na mieście z prostym hasłem w stylu : IMPLANTY= trzecie zęby. Ale musi być na każdym rogu. No ale to kosztuje.
Ciekawie piszesz o reklamie i potwierdza to moje obserwacje. Efekt mizerny, albo żaden.
Pozycjonowanie w googlach, to strata czasu. Kto szuka denta w internecie? McDenta pewnie tak, ale pacjent McDentowy to nie Twój target.
Kilkanaście lat temu, też mieliśmy pacjentów na max tydzień do przodu. Teraz na 3 mce do przodu i to wcale komfortowa sytuacja nie jest.
Efekt jest taki,że wydłużam wizyty kontrolne z co 4 tyg kiedyś, to 8-12 tyg dziś, by jakoś obrobić poletko.
Obserwując koleżanki, które założyły gabinetu 10 lat temu, widzę, że dziś wszystkie mają terminy za 4-8 tyg na zachowawczą.
Czyli niczego nie przyspieszysz, musisz mozolnie pracować na sukces, wysoką jakością, umiarkowaną ceną i miłą obsługą. Banał, ale tak to wygląda.
Jeśli będziesz pompować pacjentów reklamą, to tak jak dziś, tak za 10 lat będziesz musiała wciąż wydawać kasę na reklamę.
Jeśli zapracujesz na pacjentów własną pracą, to Twoja grupa docelowa będzie wierna i złotówki na reklamę nie będziesz musiała wydawać.
Wszystko ma swój naturalny bieg rzeczy. Ciężka praca i czas przynoszą efekty. Tak będzie u Ciebie.
A teraz ciesz się,że masz trochę czasu wykorzystaj go na edukację. Jeździj na kursy (niekoniecznie te od "jak namówić pacjenta na leczenie za 1000..$$$?" tylko na zawodowe. Nie wydawaj na reklamę, tylko kup mikroskop i zacznij robić endo. 1-2 dni w miesiącu poświęć na kursy.
Endo i protetyka to idealne połączenie. Samo endo, to trochę mało. Razem dają dużą niezależność. Zatrudnianie na tym etapie, jak nie masz pacjentów to kiepski pomysł. Po co? Wejdź w implanty, skoro lubisz protetykę. Wi,ęksozść to proste przypadki.Znów idealnie się uzupełni.
Ciesz się z wolnego czasu. Za 5 -10 lat będziesz pytać, jak nie oszaleć od nadmiaru roboty.

ps. jedyna reklama, która działa, to bilbordy na mieście z prostym hasłem w stylu : IMPLANTY= trzecie zęby. Ale musi być na każdym rogu. No ale to kosztuje.
Nie odpowiadam na anonimowe PW. Piszesz prywatnie, podpisz się. Nie wstydź się swojego nazwiska.
-
- Lekarz Stomatolog
- Posty: 5757
- Rejestracja: 01 lipca 2003, 07:22
- Tytuł użytkownika: ortek
- Płeć:
Re: marketing w gabinecie, czyli co robię źle
jeśli ta witryna ma być reklamą, to zmieniłbym na wielki napis DENTYSTA / FIZJOTERAPEUTA.
Musi być widoczne z daleka i każdy wie o co chodzi. Szkoda miejsca na wyliczanki co tam robicie, bo co robi jeden i drugi jest oczywiste.
I bardziej dociera do ludzi słowo DENTYSTA niż stomatologia. Stomatologia jest zbyt ogólnym słowem, choć eleganckim, ale mniej skutecznym.
Nikt nie chodzi do stomatologi,za to każdy do dentysty. Co masz na pieczątce?
Musi być widoczne z daleka i każdy wie o co chodzi. Szkoda miejsca na wyliczanki co tam robicie, bo co robi jeden i drugi jest oczywiste.
I bardziej dociera do ludzi słowo DENTYSTA niż stomatologia. Stomatologia jest zbyt ogólnym słowem, choć eleganckim, ale mniej skutecznym.
Nikt nie chodzi do stomatologi,za to każdy do dentysty. Co masz na pieczątce?
Nie odpowiadam na anonimowe PW. Piszesz prywatnie, podpisz się. Nie wstydź się swojego nazwiska.
-
- Lekarz Stomatolog
- Posty: 1279
- Rejestracja: 06 września 2007, 15:34
- Lokalizacja: Oberschlesien
- Płeć:
Re: marketing w gabinecie, czyli co robię źle
Bardzo wielu ludzi. I nie ma znaczenia, czy to IPL, czy kołchoz. Przecież szukający nie zakłada z góry, że szuka czegoś takiego jak MagdaQ czy McDent. Wybiera to, co ma dobry marketing, ładną stronę, zachęca opiniami, nie musi czekać miesiąca na termin.Kto szuka denta w internecie?
Re: marketing w gabinecie, czyli co robię źle
z mojego doświadczenia wynika, że z internetu dentysty szukają pacjenci: bólowi lub z awarią i wtedy dzwonią po kolei jak leci od góry strony, i trafiają do tego, kto ma pierwszy wolny termin (jak miałam adwordsy, więc byłam u góry strony w google to trochę ludzi dzwonilo) albo ktoś, kto szuka denta na dłużej a nie ma mu kto polecić, ale takich pacjentów jest mało
a z tym czekaniem miesiąc czy dłużej to nie wiem, czy jest, jak mówicie, ja odnoszę wrażenie, że ludzie, przynajmniej ci, którzy do mnie dzwonią, są rozczarowani jak nie trzeba czekać 2 miesiące, w ich mniemaniu to podnosi prestiż gabinetu, jak trzeba długo czekać, to znaczy, że mają dużo pacjentów i dobrze leczą, a jak krótkie terminy, to znaczy kiepski dent i nie warto iść
a z tym czekaniem miesiąc czy dłużej to nie wiem, czy jest, jak mówicie, ja odnoszę wrażenie, że ludzie, przynajmniej ci, którzy do mnie dzwonią, są rozczarowani jak nie trzeba czekać 2 miesiące, w ich mniemaniu to podnosi prestiż gabinetu, jak trzeba długo czekać, to znaczy, że mają dużo pacjentów i dobrze leczą, a jak krótkie terminy, to znaczy kiepski dent i nie warto iść
Re: marketing w gabinecie, czyli co robię źle
Magda, czy możesz przybliżyć sprawę Clearsense? Mnie się właśnie odbiło czytanie umowy po łebkach i mam wrażenie bycia w czarnej dupie, za przeproszeniem.
"Pieniądze są po to, żeby dentysta, który potrzebuje chleba nie musiał za każdym razem piekarzowi zęba wyrywać."/by dzedlajga/
Re: marketing w gabinecie, czyli co robię źle
To zobaczysz jacy będą rozczarowani, jak będą musieli poczekać 2 tygodnie. Do niedawna sama się stresowałam, że do wszystkich są długie terminy a tylko ja umawiam na bieżąco. Aż się skończyło, to teraz są fochy przez telefon, " a jutro nie da się? to nie, to ja jeszcze poszukam"... i najwyraźniej znajdująa z tym czekaniem miesiąc czy dłużej to nie wiem, czy jest, jak mówicie, ja odnoszę wrażenie, że ludzie, przynajmniej ci, którzy do mnie dzwonią, są rozczarowani jak nie trzeba czekać 2 miesiące,

"Pieniądze są po to, żeby dentysta, który potrzebuje chleba nie musiał za każdym razem piekarzowi zęba wyrywać."/by dzedlajga/
Re: marketing w gabinecie, czyli co robię źle
jeśli chodzi o clearsense to nie wiem czy mogę umieszczać to w tym wątku, ale generalnie to umowa z tą firmą dotyczy pozycjonowania stron internetowych, umowę trzeba zawrzeć na rok z góry i co miesiąc jest opłata niemała. Z umowy nie można się wycofać, jest tak skonstruowana, że nawet jeśli oni nic nie zdziałają to i tak nic nie można zrobić, trzeba płacić. W naszym przypadku po roku ich "pozycjonowania" spadliśmy w googlach z 2 na 3 str...............Próbowaliśmy zerwać umowę, nawet nasz kolega prawnik pisał wypowiedzenie w związku z tym, że się nie wywiązują, ale nic nie można było zrobić. Wg opinii innego informatyka wręcz oni blokują pozycjonowanie, ja się na tym nie znam, ale on to wszystko sprawdził i podobno tak jest. Z resztą nas też już przed tą firmą ostrzegali, trzeba było posłuchać. A poza tym zapomnieli nam powiedzieć, że strony w takiej postaci jak mieliśmy, czyli wspólna stoma i fizjo nie da się spozycjonować ze względu na jej budowę. Generalnie jak się coś podpisuje, to trzeba czytać, a jak się nie rozumie to kogoś zapytać. To była bardzo droga nauczka.
Re: marketing w gabinecie, czyli co robię źle
Czyli jestem tam, gdzie przeczuwałam, że jestem. Tylko umowa na 24 miesiące
Wprawdzie ruch w gabinecie się poprawił i to znacznie, ale oprócz CS zrobiłam parę innych ruchów. Większość pacjentów jest z polecenia (zdumiewające, jak w tym mieście wszyscy wszystkich znają), poza tym włączyłam terminarz na ZL. Kilka sztuk z tego wpada, ale nie są to na ogół awaryjne, bólowe jednorazówki.

"Pieniądze są po to, żeby dentysta, który potrzebuje chleba nie musiał za każdym razem piekarzowi zęba wyrywać."/by dzedlajga/
-
- Lekarz Stomatolog
- Posty: 1279
- Rejestracja: 06 września 2007, 15:34
- Lokalizacja: Oberschlesien
- Płeć:
Re: marketing w gabinecie, czyli co robię źle
Czy terminarz na ZL ma możliwość pobrania z góry zaliczki na poczet wizyty?
Re: marketing w gabinecie, czyli co robię źle
Nie, ale nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby ktoś nie przyszedł a nie odwołał wcześniej wizyty.
Tylko raz przyszła laska, której się przypomniało, że nie ma kasy zaraz po tym, jak ustaliłam, co jest do zrobienia. Na kolejnej wizycie, umówionej już przy biurku, nie pojawiła się.
Tylko raz przyszła laska, której się przypomniało, że nie ma kasy zaraz po tym, jak ustaliłam, co jest do zrobienia. Na kolejnej wizycie, umówionej już przy biurku, nie pojawiła się.
"Pieniądze są po to, żeby dentysta, który potrzebuje chleba nie musiał za każdym razem piekarzowi zęba wyrywać."/by dzedlajga/
Re: marketing w gabinecie, czyli co robię źle
Raszefka, a możesz powiedzieć co jeszcze zrobiłaś oprócz strony www i pozycjonowania oraz ZL, żeby bardziej wypromować gabinet?
Re: marketing w gabinecie, czyli co robię źle
No nie tak znowu bardzo dużo
Powpisywałam się we wszystkie darmowe bazy danych, jakieś zumi itp. Jest dla mnie zagadką, w jaki sposób są tam gromadzone dane, skoro nie znajdowałam siebie, a znajdowałam znajomych, którzy nie mieli gabinetu a tylko działalność z miejscem prowadzenia w prywatnym mieszkaniu (bo pracują gdzieś na kontraktach). W tym właśnie mechanizmie trafiła do mnie pańcia z CS.

"Pieniądze są po to, żeby dentysta, który potrzebuje chleba nie musiał za każdym razem piekarzowi zęba wyrywać."/by dzedlajga/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości
Legenda
Nowe posty
Brak nowych
Forum zablokowane
O nas Dentonet - Internetowy Serwis Stomatologiczny.
Pierwszy, największy i najpopularniejszy stomatologiczny portal w Polsce.
Powstał w połowie 2000 roku, a swój debiut miał na wystawie CEDE w Łodzi we wrześniu 2000 roku.
-
- ShoutBox
-
- Nie masz uprawnień do pisania na ShoutBoxie


@
slawkluz « 17-01-2021 00:01:57 »


@
Kelly « 12-01-2021 21:19:05 »


@
Ocia « 28-12-2020 05:24:10 »


@
Julhistka « 20-12-2020 08:06:04 »


@
Julhistka « 20-12-2020 08:04:20 »


@
szynka124 « 12-12-2020 12:33:51 »


@
Danielll « 08-12-2020 09:42:26 »


@
Juli44 « 20-11-2020 21:19:07 »


@
Julhistka « 05-11-2020 07:30:38 »


@
Rafal12 « 26-10-2020 21:33:28 »


@
johndeacon « 21-09-2020 23:20:28 »


@
RaaZZ « 18-09-2020 22:00:33 »


@
gliwiec « 21-08-2020 13:27:14 »


@
Dawid02 « 13-08-2020 08:37:13 »


@
ING « 12-08-2020 17:18:24 »


@
AgaZ « 07-08-2020 20:16:55 »


@
kocimaci1 « 05-08-2020 11:31:31 »


@
jermako « 31-07-2020 17:14:06 »


@
marcinos85 « 26-07-2020 18:08:36 »


@
Marton « 25-07-2020 11:03:39 »


@
lalak « 08-07-2020 16:52:34 »


@
adamek90 « 03-07-2020 10:17:40 »


@
Kamil Ślimak « 23-06-2020 11:45:26 »


@
nina_25 « 22-06-2020 10:36:17 »


@
agnstep « 19-06-2020 21:13:39 »


@
Marzenab1976 « 14-06-2020 21:29:12 »


@
Marzenab1976 « 14-06-2020 21:26:31 »


@
MilenaPaulina « 12-06-2020 12:55:45 »


@
downer13 « 12-06-2020 12:47:31 »


@
Veronimbus « 09-06-2020 07:40:11 »


@
Justyna0939 « 29-05-2020 20:12:16 »


@
rudyprezes « 29-05-2020 11:24:55 »


@
Pomarancza01 « 23-05-2020 19:18:11 »


@
rego93 « 15-05-2020 19:07:03 »


@
Rafalrafal9090 « 15-05-2020 13:07:00 »


@
Molarr « 08-05-2020 13:44:02 »


@
Wyrzynio « 23-04-2020 14:26:54 »


@
mona556 « 21-04-2020 18:07:53 »


@
implant6 « 19-04-2020 11:17:15 »


@
ING « 15-04-2020 16:25:57 »


@
KasiaCk « 13-04-2020 16:44:15 »


@
niko02 « 08-04-2020 23:05:25 »


@
aneczka828 « 02-04-2020 12:33:26 »


@
Cyferki « 31-03-2020 17:17:07 »


@
splaszyca « 29-03-2020 17:43:48 »