Zapytaj mamę, czy miałaby ochotę na rosół z żółtkami ?Jedyne co pozostaje to suplementacja, zeby cokolwiek jadadla.
To jest najcenniejsze co można wyniszczonemu człowiekowi dać.
A żółtka mają udowodnione działanie antynowotworowe, są na to twarde dowody naukowe.
Jeśli by miała ochotę to trzeba kupić: wołowe kości szpikowe + trochę mięsa wołowego, gotować co najmniej 4 godziny, na godzinę przed końcem dodać trochę kury rosołowej do smaku, a na pół godziny przed końcem warzywa [cebulę przyrumienić na żywym ogniu]
Do każdej porcji wrzucić kilka żółtek i rozmieszać. Na dzień dobrze by było, żeby to było 10-15 żółtek.
No i oczywiście wyeliminować węglowodany.